Bez większego kłopotu można dziś kupić wszystko, wystarczy pójść. Ale to „wszystko” jest najczęściej seryjne, bez duszy i bez charakteru. To, co naprawdę wyjątkowe, powinno nosić osobisty stempel twórcy, chłonąć jego czas, uwagę i pomysł– DIY w skrócie! Oto kilka propozycji, które sprawią radość, dostarczą satysfakcji i powstrzymają od zakupów.
Etui na smartfon z filcu
Bez telefonu ani rusz, korzystamy często i gęsto, i wszędzie. Nie brakuje okazji, by nasz smartfon nabawił się kontuzji w postaci porysowanej szybki itd. Jak go chronić? Etui, oczywiście, ale nie takim zwykłym, ale wykonanym własnoręcznie.
Materiał: filc dekoracyjny (Folia), kształt z papieru machem – serce (Happy Colo), klej Textile (Happy Color), mulina.
Szary filc jest neutralny, pasuje do wszystkiego i zawsze dobrze wygląda. I doskonale amortyzuje. Odrysowujemy kształt smartfona na filcu w dwóch egzemplarzach, dodając z każdej z trzech stron 0,5 cm zapasu. Formujemy kieszonkę, którą zszywamy muliną w „agresywnym” kolorze (czerwień, żółć, pomarańcz), która podrasuje szarość filcu. Z filcu w kolorze muliny wycinamy serce i naklejamy na środku etui, używając kleju.
Okładka z filcu na pamiętnik
Osobisty charakter pamiętnika podkreślimy, nadając mu nasz osobisty, wyjątkowy look, upiększając go od serca. Filc jest miły w dotyku i wywołuje ciepłe emocje.
Materiał: filc dekoracyjny (Folia), rafia naturalna (Folia), klej Textile (Happy Color), pisak Lumocolor do tkanin.
Wybieramy kolor filcu, który nam odpowiada – nie za ciemny, nie za jasny, oba warianty najczęściej się brudzą. Odrysowujemy rozłożony pamiętnik (pamiętamy o grzbiecie!) cienkopisem. Wycinamy powstały kształt i przymierzamy do pamiętnika, upewniając się, że pasuje – później będzie za późno. Pędzelkiem rozprowadzamy jednolitą, cienką warstwę kleju i przykładamy filc – od przodu poprzez grzbiet do tylnej okładki. Po wyschnięciu naklejamy pojedyncze włókna ratafii, tworząc okienko, w którym kolorowym markerem wpisujemy imię właściciela pamiętnika.
Perły Fimo
Największą zaletą biżuterii jest jej wytwarzanie, a nie eksponowanie. Skoro tak, wybór konkretnej – korale, diamenty, perły – jest drugorzędny. Czyli perły.
Materiał: Masa termoutwardzalna Fimo proffesional, lakier błyszczący do Fimo, roller do korali Fimo (wszystko Steadtler).
Z masy o kolorze najbardziej zbliżonym do perłowego formujemy kulki. Przydatny tu będzie roller, który sprawi, że będą idealnie obłe. Przekłuwamy każdą na środku osi i umieszczamy w piecu na 20-30 min. W temperaturze 110°. Po ostygnięciu malujemy lakierem, który zapewni charakterystyczny, perłowy błysk. Po 24 godzinach korale będą suche, można je nawlec na kolorowy sznurek, rzemyk i voilà!