Przy obecnym trybie życia bez planu ani rusz. Planujemy swój dzień uwzględniając swoje cele i obowiązki, uwzględniając przy tym święta, wizyty u dentysty, urodziny przyjaciół itd. Musimy również zapanować nad życiem rodzinnym, na które składa się także praca, ale również, obowiązki domowe, zakupy, zajęcia szkolne i pozaszkolne pociech, powinności wynikające z życia towarzyskiego – dzisiejsza rodzina to instytucja, co prawda z duszą, ale wciąż wymagająca zarządzania.
- Dobry plan to komunikat, który jest czytelny dla nas i dla domowników. Powinno być zwięźle i rzeczowo – unikajmy zdań złożonych wielokrotnie, postawmy na równoważniku, a najlepiej na hasła i pojedyncze słowa. Posługujmy się też obrazkami, ikonami, wszak jeden obraz znaczy więcej niż 1000 słów – koszyk to zakupy, sztućce to obiad itd.
- Gradujmy punkty w planie, licząc się z tym, że może nastąpić awaria, nagły wypadek lub nadgodziny. Czerwonym kolorem oznaczmy priorytety, żółtym sprawunki do przeniesienia na dzień następny – zestaw barw cienkopisów Staedtler Triplus wystarczy dla całej rodziny. Unikajmy nadmiaru – jak kolory to nie emotikony, jeśli emotikony, to nie wykrzykniki – nadmiar znaków (nie tylko drogowych) wprowadza zamęt. I narzućmy sobie dyscyplinę przekazu – unikajmy wielokropków, znaków zapytania, które osłabiają komunikat.
- Notes to podstawa, rodzaj centrum zarządzania, z którego wynika plan poszczególnych domowników. Najlepszy jest kalendarz z godzinami i liniami do notatek. Piszmy co drugą linię, zachowajmy margines, by w razie potrzeby dodać coś ekstra. Używajmy korektora i gumki – bałagan w notatniku bałagani nam dzień. W notesie znajdą się nasze codzienne sprawunki, sprawunki niecodzienne i – koniecznie – plan szkolny pociechy!
- Stwórzmy domowy notatnik, w którym będziemy sobie przekazywać informacje, wymagające opisu – nie zawsze możemy przekazać informacje telefonicznie, nie zawsze mamy zasięg, czasami wracamy do domu, gdy dzieci śpią. Odpowiedni będzie brulion w grubej okładce Happy Color Trendy – wiele zniesie i jest pojemny.
- Tablice są oczobitne i nie zniosą wymówek! Korkowe są idealne do przyklejenia karteczek samoprzylepnych, np. ekologicznych M&G z serii Nature Life albo kolorowych Cherry Blossom. Whiteboard to też świetny patent – łatwo się na nim zapisuje i łatwo wypisuje, w sam raz do codziennego up-date. Idealnie pasuje do niego marker Lumocolor Staedtler.
- Karteczki elektrostatyczne w kolorach fluoroscencyjnych Paris M&G rzucają się w oczy i można je przykleić do każdej powierzchni – do komputera, lodówki, lustra. A gdyby nagle zabrakło karteczek, a wciąż było lustro, to pamiętajmy – bezpiecznie pisze się po nim markerem metalicznym Staedtler S8323.