Globus to stara jak świat (no, prawie) pomoc naukowa. Rozłożona na kuli (łac. globus – kula) mapa Ziemi daje bardziej realistyczne wyobrażenie naszej planety niż płaska mapa, której to płaskość właśnie zniekształca obraz świata, np. relacje między kontynentami, oceanami, morzami itd. Globus może być pomocą edukacyjną, może być zabawką, a najlepiej, jeśli jest jednym i drugim. Wodząc palcem po globusie, najmłodsi poznają nie tylko podstawy geografii, ale także uczą się historii, biologii – wszystko zależy od wyobraźni dzieci i nauczycieli.
Kula czyli wielościan
Klasyczny globus jest kulą, natomiast globus Monumi nieprzypadkowo jest wielościanem. To pozwala efektywniej wykorzystać jego możliwości, postawić na dowolnym boku, bez obaw, że nasz globus będzie się niekontrolowanie toczył. Dzięki temu, że wielościan jest stabilny, można na nim dokonywać notatek, rysować itd. oraz utrzymać koncentrację dzieci – bez tego ani rusz.
Każdy globus to scenariusz
Scenariusz lekcji, spotkania, rodzinnej zabawy, w trakcie której jest co prawda wesoło, ale też wszyscy się czegoś uczą. Globus Animals obrazuje występowanie gatunków zwierząt na globie ziemskim, może też być wstępem do Darwinowskiej teorii ewolucji, historycznego rozpadu lądów itd.
Explorer to kapitalne narzędzie do przedstawienia historii odkryć geograficznych i wytłumaczenia, dlaczego Indianie nie są Hindusami, czym jest jajko Kolumba, ale także przedstawienia trasy rodzinnych wakacji w wersji morskiej, lądowej lub powietrznej (łącznie z międzylądowaniem).
Monster to nie kolejna zabawa w strachy i okropieństwa, ale erudycyjna wycieczka po kulturowych fenomenach. Opowieść o Frankensteinie zabierze dzieci w orbitę angielskiego romantyzmu, o Draculi – do dawnej Transylwanii, o potworze z Loch Ness – w świat szkockich mitów.
Dinozaurs to przyczynek do historii biologii sprzed milionów lat, opowieści o wymieraniu i dziedziczeniu gatunków. Skąd się wzięły dinozaury, czy żyły w Polsce i dlaczego wyginęły – te pytania muszą się pojawić przy okazji zabaw z globusem Dinozaurs.
Docere et delectare (uczyć i bawić)
Najmłodsi, owszem, usiedzą w szkolnej ławce czy za biurkiem, ale o wiele chętniej i skuteczniej będą chłonąć wiedzę, gdy będzie im ona serwowana w formie zabawy. Gdy będą do siebie rzucać globusem (bez obaw, jest lekki), wskazywać wybrany motyw, uczyć się na wesoło i sprawdzać swoją wiedzę.