Lettering – co to za technika?

Lettering to nie tylko stawianie pięknych liter, benedyktyński wysiłek i walka ze szkolną traumą dla tych, którzy pisali „jak kura pazurem”. To przede wszystkim relaks, miłe spędzenie czasu i odprężenie.

Lettering to nie kaligrafia, choć w obu wypadkach chodzi o litery. W kaligrafii rzecz polega na pięknym, czytelnym i ciągłym piśmie, w letteringu każdą literę traktujemy jak rysunek. Pojedyncze litery złożą się w projekt, który może stać się zaproszeniem, ozdobną winietą, laurką, kartą ze złotą myślą lub ważnym cytatem, którą odpowiednio wyeksponujemy. Kształt liter może być piękny sam w sobie, ale może też nadawać nowe sensy, wprowadzić nieco pikanterii lub dowcipu. Jeśli zapiszemy „NIE GARB SIĘ” pochyłymi, przykurczonymi kulfonami albo „PROSTO DO CELU” rozwlekłą, meandryczną kreską, to uzyskamy ironiczny efekt, który może bawić, ale też zastanowić. 

Od czego zacząć?

Aby móc w pełni zrealizować najbardziej osobliwe pomysły, warto zainwestować w odpowiednie przybory. Przyda się ołówek do szkicowania, gumka i papier – najlepiej w delikatne linie, które pomogą zachować rytm i właściwe proporcje. Papier powinien też być gładki, by pisak lekko i bez przeszkód sunął po powierzchni. Same narzędzia do malowania liter powinny być czułe na nacisk dłoni, odpowiednio elastyczne – stalówka pióra czy grafit są zbyt sztywne. Dodatkowo warto zwrócić uwagę na grubość linii, by dostosować je do konkretnego projektu. Z tego chociażby powodu ciekawym rozwiązaniem są flamastry i pisaki o dwóch różnych końcówkach. Pisaki artystyczne do kaligrafii Staedtler to wybór linii o grubości 2,0 i 3,5 mm, a flamastry dwustronne do hand letteringu Staedtler pozwalają prowadzić kreski o szerokości 0,5-0,8 mm oraz 1,0 – 6,0 w zależności od kąta nachylenia. 

Brush lettering

To odmiana letteringu, do której uprawiania wykorzystuje się tzw. brush peny, czyli pisaki i flamastry z końcówką przypominającą pędzel. Nadają literom większej różnorodności i dynamiki, ale też wymagają pewnej ręki. W zależności od siły nacisku, uzyskamy różne grubości linii, dlatego przyda się tu trening, który opanuje drżenie ręki, zapewni płynność i stabilność ruchów. Początkującym, zanim sami do tego dojdą, przyda się naprawdę cenna wskazówka: linie kreślone do góry powinny być cienkie, kreślone w dół – grubsze.

Efekty

Lettering nie podlega na odwzorowywaniu liter. Owszem, sprawi, że zainteresujemy się liternictwem, typografią i stylem czcionek, ale wciąż pozostawia pole do popisu. Oprócz tego, że możemy stworzyć własny, autorski krój, to także możemy eksperymentować i przerabiać na swoją modłę popularne fonty. Ponadto, zabawa z letteringiem polega też na stosowaniu czysto malarskich zabiegów – cieniowania, światłocienia. Używając flamastrów pędzelkowych możemy także zadbać o zdobnicze efekty w postaci chociażby metalicznego połysku czy złoceń (Metalic Brush Staedtler).

Spokój

Ponad wszystko lettering pozwala się wyciszyć i skoncentrować. Zapomnijmy o tej szlachetnej dziedzinie, jeśli zamierzamy ją uprawiać mimochodem – tak się nie da! Wyłączmy telefon, telewizor, nie myślmy o gotowaniu i stopach procentowych. Lettering to oprócz artystycznego wymiaru także pożywka dla ducha, którą praktycy przyrównują nawet do medytacji.