Wystrzałowa laurka na Dzień Taty

Laurka na Dzień Taty to prezent, który bije na głowę wszystkie inne, w tym wiertarkę udarową, garnitur i bilet na finał Ligi Mistrzów. Rzecz w tym, by laurkę stworzyć własnoręcznie i błysnąć przy tym pomysłem.

Możemy się umówić, że laurka dla taty powinna się różnić od laurki dla mamy w sposób wyraźny. Unikamy zatem motywów florystycznych, rusałek, wróżek i innych. Stawiamy na motorykę, mechanikę i inne zajęcia, no chyba, że nasz Tata, akurat takie lubi. Oto garść pomysłów.

Laurka w formie puzzli.

Na gruby arkusz kartonu, np. Happy Color, naklejamy laserowy wydruk zdjęcia, przedstawiający tatę. Używamy do tego lekkiego kleju, nakładając cienką warstwę, by nie zabrudził wydruku, np. w sztyfcie Happy Color. Po wyschnięciu, kolorowymi flamastrami metalicznymi Staedtler wpisujemy osobiste życzenia. Następnie tniemy całość na nieregularne części, przypominające kształty klasycznych puzzli. Należy zadbać o precyzję cięcia, by fragmenty idealnie się łączyły. I żeby nie było wątpliwości, laurkę wręczamy w stanie bezładnie rozproszonym – zabawa polega na złożeniu laurki w całość.

Laurka w koszuli i pod krawatem

Ta laurka ma nieco złożoną formę – potrzebne są do niej dwa arkusze tektury o dowolnym formacie, choć duży format będzie prezentował się efektowniej. Arkusz składamy na trzy części, do części środkowej przyklejamy idealnie odmierzony fragment bloku, z którego tworzymy „koszule”. U szczytu, na środku kartki dokonujemy jednego cięcia, które pozwoli uformować kołnierzyk. Z kolorowego papieru tworzymy krawat, który naklejamy przy użyciu kleju w sztyfcie. Zaginamy zewnętrzne skrzydła arkusza, tworząc poły marynarki, do prawego brzegu skrzydła doklejamy trzy guziki. Używając kolorowego Bloku wycinanki, perlenu lub flamastrów, można stworzyć dodatkowe detale, np. butonierkę, spinkę do krawata itd. Najważniejsze, by na wewnętrznych skrzydłach wpisać życzenia.

Rodzinny samolot

Wielkość i rodzaj projektu zależą od wielkości rodziny. Jeśli rodzina jest „zasobna” skłaniamy się ku Boeningowi 737, jeśli bardziej klasyczna (2+2, 2+1) – stawiamy na Cessnę 185F Carenado. Rzecz w tym by liczba pokładowych okien z jednej burty odpowiadała liczbie członków rodziny. Z grubego kartonu wycinamy kształt (profil) samolotu. Białym akrylem pokrywamy wyciętą formę, srebrnym malujemy detale – śmigła, ramy okien, innymi kolorami oznaczamy barwy flagi, numer rejestracyjny itd. W miejscach pokładowych okienek przyklejamy zdjęcia (twarze) wszystkich członków rodziny (również czworonożnych). Na kadłubie pozostawiamy miejsca na wyjątkowo osobiste życzenia. Do rewersu przyklejamy za pomocą kleju All Craft magnesy (do kupienia w każdym sklepie modelarskim) i mocujemy na drzwiach lodówki – do której tata niechybnie zajrzy o poranku.